Emocje i relacje Wyznania Brunetki

Czy postanowienia noworoczne mają sens? Czyli co to zmieni

Czy postanowienia noworoczne mają sens?

To i tak nie ma sensu. Po co w ogóle zaczynać? – na wstępie się poddajesz. A może paraliżuje Cię: boję się, że nic z tego nie wyjdzie? Czy wobec tych obaw postanowienia noworoczne mają sens? Tak, zdecydowanie ułatwiają życie!

 Postanowienia noworoczne to tradycja – zgadza się. Dużo osób je robi, ale nic z tego nie wychodzi – to też prawda. Ale jest jeszcze ta część populacji, która nawet nie próbuje. Nie robią postanowień, bo z góry zakładają, że to nie ma sensu. Jeśli to czytasz, to znaczy, że jesteś w tej ostatniej grupie pełnej obaw, pesymizmu i braku pewności siebie. A ja jestem tą osobą, która chce Ci powiedzieć: Spróbuj! Zrób te postanowienia, nic nie tracisz, a możesz jedynie zyskać. Strach przed działaniem paraliżuje, ale może chociaż spróbujesz? Wiem, że z realizacją jest najgorzej. Nie raz zakładam, że coś zacznę robić, ale kończy się jedynie na planowaniu. Jednak, kiedy czegoś bardzo chcę, przygotowuję listę, działam małymi krokami, aż wreszcie to osiągnę. Czasem trwa to dłużej, ale wiem, że warto czekać!

Czy postanowienia noworoczne mają sens? Odpowiedź brzmi TAK! Dlaczego? Bo pomagają zrozumieć nasze pragnienia, na czym nam zależy i czego chcemy od życia. Dzięki nim dążysz do spełnienia marzeń. Gotowa, by spróbować?

 Mogę być, kim chcę, jeśli tylko spróbuję

 Przeprowadzone badanie wykazało, że osoby, które podjęły postanowienia noworoczne, miały 10-krotnie większą szansę na wprowadzenie pozytywnych zmian w okresie 6 miesięcy, w porównaniu do osób, które także chciały zmiany, jednak nie dokonały konkretnych postanowień. Istnieją więc dowody na to, że warto je podejmować – czytam na stronie Centrum Dobrej Terapii.

Mogę być, kim chcę, Ty też. Dlatego zaczęłam terapię. To długi proces, który wciąż trwa, ale rozpracowuję fałszywe mechanizmy ze swojej głowy, wprowadzam zmiany i działam. Jestem tym, kim chcę być – SOBĄ. Uzewnętrzniam swój potencjał, emocje i dzielę się tym, co otrzymałam. Już nie jestem nieporadna, wystraszona i ukryta w cieniu. Wszystko się zmieniło. Wydobyłam swoje Ja zepchnięte na margines i dokładnie taka chcę być.

Ty też możesz wydobyć z cienia swoje Ja. Wystarczy, że spróbujesz – to już jest bardzo dużo! Jednak na początku nie wymagaj od siebie za wiele. Wybierz jedną rzecz, która przeszkadza Ci w życiu i chcesz ją zmienić, na przykład trudną cechę charakteru.  Możesz postanowić:

  • przestanę narzekać,
  • będę wdzięczna za to, co mam,
  • będę asertywna,
  • będę bardziej aktywna, mniej leniwa.
  • będę cierpliwa.

 Gdy już wybierzesz tę jedną rzecz do zmiany, zapisz postanowienie noworoczne na kartce i umieść ją w widocznym miejscu np. przypnij do tablicy magnetycznej. W ten sposób o nim nie zapomnisz. Następnie wracaj do niego, co jakiś czas i wykonuj mały krok, działanie, które przybliży Cię do jego realizacji. I nie spiesz się. Możesz być, kim chcesz, ale daj sobie czas.

CZYTAJ TEŻ: Czy można zmienić swoje życie?

 

Małymi krokami spełniam marzenia

 Myśl na nowy rok – dojrzałam już chyba do utrzymania nowego stylu życia, który wprowadzam od długiego czasu (bardzo długiego). Postaram się nie sabotować tego, co robię. No i jeszcze jedno ostatnie postanowienie, kilka miesięcy temu chciałam poznać nową technikę dziewiarską. Bałam się, że będzie za trudna, czaiłam się do tego jak do jeża, w końcu uznałam ok, zabiorę się za to teraz i nie odpuszczę. Męczyłam się okropnie, porażka za porażką, w końcu zaskoczyło i już umiem. Jestem z siebie dumna – Anna.

Postanowienia noworoczne przybliżają nas do spełniania marzeń. Motywują, żeby do nich dążyć. W Nowy Rok budzimy się z czystą kartą, którą możemy zapisać, jak chcemy. Zwykle robimy wtedy rozrachunek z dotychczasowego życia. Wtedy masz sprawę jasną – odpowiadasz na pytanie: Czy jestem zadowolona z tego, co robię, z miejsca, w którym się znajduje, z obecnej sytuacji? Jeśli odpowiedź brzmi nie, weź do ręki kartkę i zapisz postanowienie noworoczne. I nie chodzi o to, że jest nowy rok i trzeba coś postanowić. Nie trzeba – można. Ale warto to zrobić, bo każdy z pozoru niewielki krok, działanie, przybliża Cię do realizacji marzenia. A czysta karta, jaką masz na początku roku, jest motywująca do zmian.

Od dawna marzyłam, by wydać książkę. Cały proces był długi. Ciągłe obijanie się o ścianę, zamknięte drzwi i porażki. Zwątpienia – ich też było mnóstwo. Bo, po co pisać, skoro nie ma odzewu, nikt mnie nie zauważa? Może to jest beznadziejne i nigdy tego nie zrobię? Ale po zwątpieniach wstawałam i próbowałam, a później znowu spadałam i tak w kółko. W 2024 postanowiłam, że zrobię szturm wydawnictw i będę wysyłać wszędzie, gdzie się da i tak ciągle, bo w swojej książce mam coś do powiedzenia i chce, by ten głos został usłyszany. Robiłam małe kroki, bo pragnęłam osiągnąć swój cel. Dlatego wybierz rzecz, której pragniesz, zapisz na kartce swoje marzenie. I nieważne, czy spełni się w tym czy przyszłym roku. Postaw krok. Moje drzwi się wreszcie otworzyły. A w tym roku postanawiam wydać swój debiut.

CZYTAJ TEŻ: Wypasionej bryki i domku z basenem – czyli nie do końca dobre życzenia noworoczne

Czy postanowienia noworoczne mają sens? Wiele osób nie spełnia marzeń, bo tak wybrali. To czy będziesz się realizować, czy zakopiesz swoje pragnienia, jest tylko Twoją decyzją. Ale co to za życie bez realizacji pragnień? Może więc warto wykorzystać postanowienie noworoczne do zmiany życia?

Jeśli spodobał Ci się mój artykuł zapraszam na wirtualną kawę. Twoje wsparcie doda mi energii do dalszego działania i pomoże utrzymać bloga. Dziękuję 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *