Kawa na depresję? A może herbata na stres? Te dwa najpopularniejsze napoje pijemy nie tylko dla przyjemności. Możemy nimi nawet… zastępować niektóre leki!
Soki, gazowane napoje, … mleko, ostatnio tracą na znaczeniu. W tym pojedynku wygrywa popularna herbata jednocząca ludzi. A jak jest z kawą? To energetyczny napój bogów, z którym ciężko się rozstać. Dlaczego? Sprawdź sam!
Kawa – antydepresant z pierwszej półki
Zdaniem niektórych, kawa to napój o magicznym działaniu. Dzięki niej wracają życiowe siły, energia, a do tego człowiek się lepiej czuje i ma lepszy nastrój.
Jak czytamy na stronie Dolnośląskiego Centrum Psychiatrii i Psychoterapii:
„Naukowcy z Harvardu doszli do wniosku, że regularne picie kawy od 2 do 4 filiżanek dziennie zmniejsza ryzyko samobójstwa, ponieważ kofeina działa jak łagodny środek przeciwdepresyjny, pobudzając centralny układ nerwowy oraz produkcję serotoniny, dopaminy i noradrenaliny. Może być więc zalecana w trakcie leczenia depresji„.
Jak widać kawa ma wpływ nie tylko na wzrost sił czy dobry nastrój, ale również na zdrowie psychiczne i układ nerwowy. Wśród jej składników, na pierwszym planie jest kofeina, która charakteryzuje się tym, że pobudza. Jest więc ściśle związana z naszą psychiką. Zgodnie z obserwacjami zmniejsza ryzyko wystąpienia nerwicy, napadów paniki oraz stanów lekowych. Co więcej, ogranicza możliwość wystąpienia depresji.
Kawa to skuteczny aktywator naszego umysłu. Działa jeszcze zanim po nią sięgniemy. Wystarczy, że na nią patrzymy i ją wdychamy, co już powoduje pozytywny skutek. Naukowcy udowadniają, że widok kawy sprawia, że stajemy się uważni, widzimy szczegóły i jesteśmy w tym „przeglądzie” świata dokładni. To przekłada się z kolei na nasz sposób myślenia, konstruowania opinii i podejmowania decyzji. Zobacz także wątek: Jak widok i zapach kawy działa na nasza psychikę?
Inne korzystne właściwości kawy to lepsza koncentracja i pamięć długotrwała. Jak udowadniają na Uniwersytecie Kalifornijskim kawa faktycznie poprawia pamięć. Należy ją jednak pić nie bezpośrednio przed na przykład egzaminem, ale wcześniej, podczas nauki, by więcej zapamiętać.
Kofeina również dobrze wpływa na mózg, chroniąc komórki przed starzeniem się.
Czytaj także: Jak być silną psychicznie kiedy mam dość ludzi?
Herbata – zastrzyk uspokajający w filiżance
Rytuał picia herbaty to nieodłączny element wielu kultur. Najbardziej jest on zauważalny w Chinach, ale również w Wielkiej Brytanii. W tej drugiej, według tradycji popołudniowy wywar podaje się w ogrodzie lub rodzinnym pokoju. Jest jeszcze „high tea” wypijana przy stole w jadalni po pracy. Co sprawia, że tak kochają pić herbatę?
Zdaniem Michała Oszczyka, eksperta jednej z wiodących marek herbat, Dilmah ciepły trunek dobrze działa na… stres. Znawca tematu twierdzi, że regularne picie czarnej herbaty:
„pozwala szybciej odzyskiwać równowagę po stresujących przeżyciach i ustabilizować ciśnienie krwi. Przyczynia się także do spadku poziomu hormonu stresu (kortyzolu) w sytuacjach stresowych aż o 47%, doprowadzając do przywrócenia jego normalnego stężenia oraz poprawia koncentrację”.
Herbata posiada wiele pozytywnych właściwości dla zdrowia, wręcz zbawiennych. I tak naukowcy stwierdzili, że działa w sposób łagodzący na objawy depresji. Jednocześnie zastępuje leki przeciwdepresyjne, szkodliwe i niebezpieczne.
The New York Times po przeanalizowaniu badań z 2015 roku podaje, że: „na każde trzy filiżanki herbaty spożywane codziennie względne ryzyko depresji spadało o 37%”.
Składniki zawarte w herbacie oddziałują na nasze zdrowie emocjonalne oraz nastrój. Pozytywny wpływ mają m.in. polifenole obecne w zielonej herbacie, które działają przeciwdepresyjnie. Natomiast teina wpływa na układ nerwowy, przez pobudzenie i zmniejszenie zmęczenia. Jest jeszcze L-teanina, która odpręża i uspokaja.
Picie zielonej herbaty, czyli jednego z jej rodzajów, zmniejsza z kolei lęk oraz łagodzi niepokój i stres. się wyciszyć, a więc zachować psychiczną równowagę. Jednocześnie poprawia koncentrację i pamięć.
Herbata potrafi również skutecznie pobudzić, poprawić nastrój, czy najzwyczajniej… rozgrzać! Przeczytaj o tym tutaj: Trzy sposoby na jesienne pobudzenie
Czytaj także: Wielkie oczy stresu. Uratuje mnie albo zniszczy
Kawa kontra herbata – co pić, by być zdrowszym?
Niektórzy uważają, że dzień bez kawy jest dniem straconym. Inni z kolei od małej czarnej wolą gorący wywar. Co jest lepsze?
Największym herbacianym smakoszem w światowym rankingu jest Turcja. Tutaj rocznie polewają tego wywaru aż 6,96 funta. Czy Turcy są wobec tego zdrowsi niż inne narody? A może nie, bo piją za mało kawy?
Nie ma reguły ani statystyk potwierdzających, który napój ma więcej zdrowotnych właściwości. Oba korzystnie działają na psychikę choć z innym smakiem. Łączą je natomiast negatywne skutki wynikające z ich… przedawkowania. I tak kawa, jak każdy inny napój oprócz zalet, posiada również wady. W momencie nadmiernych ilości płynu w organizmie pojawia się bezsenność, jesteśmy przemęczeni i odczuwamy nudności. Dalej, nasze serce bije nieregularnie i szybko, a mięśnie drgają. Inne konsekwencje towarzyszą osobom, ze skłonnościami do nerwic. Wtedy pojawiają się stany lękowe, a stany nerwicowe się zaostrzają.
U osób wrażliwych na kofeinę dobowe maksimum picia kawy wynosi 400 ml. Tak samo nie można pić zbyt dużych ilości kawy podczas przyjmowania leków bądź leczenia chorób psychicznych.
Tak samo jak z kawą, nie można przesadzić z herbatą, w której również jest obecna kofeina, choć w mniejszych ilościach. Tym sposobem nadmiar herbaty skutkuje uczuciem niepokoju i lękiem u wrażliwszych osób na ten związek. Z kolei zbyt duża ilość płynu wieczorem sprawia, że trudniej nam jest zasnąć.
Bez względu na to, po który trunek sięgniemy, pamiętajmy: „wszystko z umiarem”!
Jeśli spodobał Ci się mój artykuł zapraszam na wirtualną kawę. Twoje wsparcie doda mi energii do dalszego działania i pomoże utrzymać bloga. Dziękuję 🙂