Zagubienie, bezradność i samotność to… pandemia naszych czasów! Rzeczywistość nas przytłacza niezależnie od wieku. Próbujemy poukładać swój świat i wreszcie odnaleźć siebie.
Coraz więcej młodych osób czuje się zagubionych. Do tego przytłoczonych, opuszczonych i bezradnych. Próbujemy szukać własnej drogi, swojego ,,ja”, ale w chaosie… ciężko dostrzec światło. Pytamy: ,,Jak odnaleźć siebie”?
Szukam siebie – krok pierwszy
Dwie ręce, nogi, brzuch, głowa…, uszy – dokładnie tak jest zbudowane nasze ciało. To, które ma ,,tu za dużo”, a ,,tam za mało”. Wpadamy z jego powodu w kompleksy, choć… powinniśmy je kochać. Tak samo ręce, jak i nogi i piersi, bo to jestem ,,ja”.
Jak często stajemy przed lustrem? – Niezliczoną ilość razy. Patrzymy na siebie i nie widzimy. Krytykujemy siebie za każdą najmniejszą zmarszczkę na twarzy i piegi na nosie. Wszystko byle nie dopuścić do siebie myśli: ,,Jestem piękna”, ,,Wyglądam wspaniale”, ,,Do twarzy mi w tym szaliku”.
Jak odnaleźć siebie? Naprawdę czuję się zagubiona – Dziewczyna.
Poszukiwanie siebie prowadzi nas przed ,,lustro”. Patrzymy na siebie, ale inaczej niż na co dzień. Nasze spojrzenie jest pozbawione krytyki, a na jej miejsce wskakuje podziw. Dostrzegamy piękno w swoich oczach, rumiane policzki i idealne usta. Nie myślimy o tym jak chcielibyśmy wyglądać, ale że JESTEŚMY.
Czytaj też: Kim naprawdę jestem? znajdź swoje ja i zacznij żyć
Schodzenie w głąb siebie
W naszym wnętrzu zapisane są różne informacje. Czy coś lubimy, czy nie; czy czegoś chcemy, czy nie chcemy i tak dalej. To kopalnia wiedzy o nas samych. Z pozoru mamy tę wiedzę na wyciągnięcie ręki, jednak… to nie takie oczywiste.
Zdaniem psycholog Jennifer Campbell im więcej o sobie wiemy, tym wyższą mamy samoocenę. Co więcej, wzrasta nasza pewność siebie i przekonanie, że ,,damy radę”. Nie zaskakuje nas stwierdzenie: ,,Świadomość siebie jest istotna”. Tylko, jak odczytać informacje z wnętrza?
Narządem, który codziennie pompuje krew i rozprowadza ją po całym organizmie, jest serce. Raz bije mocniej, a raz słabiej i… to jest nasza odpowiedź. Dostajemy informację o tym, jak się czujemy w różnych sytuacjach, które nas spotykają. Nawet takich banalnych jak pojechać na urodziny ciotki, czy nie.
Więcej o sygnałach z serca przeczytamy tutaj: Serce, czy głos rozsądku? Puk, puk!
Schodzenie w głąb siebie jest jak pokonywanie stopni. Mamy kręte schody, po których musimy zejść, żeby dostać się do kluczowych informacji o nas samych. W czasie tej drogi przeszkadza nam chaos, gonitwa myśl i… brak koncentracji. Musimy je wyeliminować, by móc usłyszeć siebie.
Czytaj też: Jak odnalazłam miłość?
Wskazówki dla poszukujących siebie
,,Jakie mam wartości? Co jest dla mnie ważne?” – odpowiedzi pomogą nam ruszyć dalej. Dzięki nim ustalimy własne zasady, których uparcie będziemy się trzymać. Co więcej, wyznaczymy granice. Jak wiemy, wszystko je ma. Pytanie…, gdzie zaczyna się i kończy nasza granica?
Przebywanie sam na sam z sobą otwiera oczy. Nagle może się okazać, że lubimy muzykę klasyczną, choć wcześniej słuchaliśmy raczej techno. Może odkryjemy, że coś, co sprawiało nam trudność, nie jest już problemem? Do tego wystarczy chwila ciszy i ćwiczenie oddechu.
Nieodłączną częścią naszej codzienności są również zainteresowania, czyli tak zwane hobby. Jest ich tyle, co ludzi, a uaktywniają się na różnych etapach naszego życia. Chodzi o to, by znaleźć rzeczy, które się ludzi robić i się ich trzymać. Wtedy życie jest prostsze. Mam cel – robię to, co sprawia mi przyjemność.
Jeśli spodobał Ci się mój artykuł zapraszam na wirtualną kawę. Twoje wsparcie doda mi energii do dalszego działania i pomoże utrzymać bloga. Dziękuję 🙂
Niestety ale masz rację, mamy teraz pandemie samotności i zagubienia się wielu osób. Smutne to 🙁
Niestety:/ Dlatego powinniśmy się trzymać razem 🙂 Trzymaj się!
Świetnie napisane i podjęty bardzo ważny temat. Myślę, że taki wpis może pomóc wielu osobom szczególnie w dzisiejszych czasach 😉
Pozdrawiam!
Dziękuję 🙂
Bardzo lubię Twoje teksty.
Widać że są mocno przemyślane i płyną z głębi serca.
Zaglądam tu co jakiś czas żeby naładować się pozytywną energią i pooglądać zdjęcia na których promieniejesz uśmiechem.
Pisz bo robisz to pięknie!
Nawet nie wiesz jak miło przeczytać takie słowa! Bardzo dziękuję za Twój komentarz, bo dużo dla mnie znaczy. Fajnie, że tu jesteś, czytasz i podobają Ci się moje treści 🙂
Zamierzam pisać dalej! Dobrego wieczoru:)